Wy też tak miałyście na początku?!? Każdy komentarz czytam kilka razy, każde wejście wywołuje uśmiech na twarzy, każdy nowy obserwator to święto a każdy mail przyspiesza bicie serca... Przeżywam to wszystko jak stonka wykopki ;) No to nic dziwnego, że jak Yvette napisała tu u mnie pierwszy komentarz, to nie wytrzymałam i z radości wysłałam jej bransoletkę. A ona zrewanżowała mi się piękną zakładką, o taką:
I tym sposobem pierwszą prywatną wymiankę mam już za sobą :) Mam nadzieję, że nie ostatnią. A właściwie to wiem, że nie - już negocjuję z Madame :D
Pozdrawiam wszystkich moich gości, szczególnie serdecznie początkujące blogerki.
Takie emocje towarzyszą mi do dnia dzisiejszego...uwielbiam ten Nasz blogowy światek;) Gratuluję udanej wymianki...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJestem poczatkujaca :) i dopiero ucze sie jak tu dzialac i na czym polega to blogowanie :) zaczynam obserwowac :) pozdrawiam i zapraszam do mnie, milego dnia :*
OdpowiedzUsuńwydaje mi się, że początkujące przestaniemy być za jakiś rok... chyba...
OdpowiedzUsuńjustyna! przymierzam się do papierowych/wiklinowych koszyczków, tylko czasu mi brakuje :(
maremi - zaglądałam do ciebie. masz wiele talentów, gratuluję! moim faworytem są broszki - śliczne!
Ja jestem początkująca, jeśli chodzi o blogi. Chociaż kilka lat temu miałam bloga...
OdpowiedzUsuńobserwujemy? :) bardzo mi zależy na obserwatorach