...się rozsypał. dwa dni temu dostałam aż dwie przesyłki. pierwsza to bransoletka z "mini wymianki bransoletkowej", ale mogę pochwalić się dopiero 10 lipca. za to od razu mogę się pochwalić wygraną w rozdawajce u judyty z moich haftowanek. nagrodą miała być niespodziewajka, ale judyta zdradziła, że:
"zwycięzca zabawy w paczuszce znajdzie:
-coś zrobionego przeze mnie
-coś do stworzenia samodzielnie
-coś dla ciała
-coś przydatnego
- i coś do poczytania"
do tej pory jeszcze nie dostałam tak dużej paczki z wygraną! byłam zaskoczona ilością otrzymanych rzeczy, a były to:
książka (wreszcie wiem, co zabiorę na wakacje :))
słodkości
tajemnicza turkusowa paczuszka
w której były "przydasie" dla ciała
i turkusowa torebeczka, z której wysypały się przydasie do stworzenia czegoś samodzielnie
chyba zacznę od próby zrobienia filcowej broszki... tylko kiedy?!? ;)
w paczce nie było nic wykonanego przez judytę, była za to obietnica, że mi to dośle w czasie wakacji... fajnie, jeszcze jedna niespodzianka przede mną :D
jeszcze raz dziękuję serdecznie!!!
ale miło jest dostawać prezenty... a propos prezentów - przypominam o łapaniu licznika 4444 :)
Gratulacje! :) Same cudności :D
OdpowiedzUsuńGratuluję. Wszystko co dostałaś jest cudne.
OdpowiedzUsuńZłapałam licznik, skan wysłałam :)
OdpowiedzUsuń