sobota, 7 lipca 2012

Róg obfitości...

...się rozsypał. dwa dni temu dostałam aż dwie przesyłki. pierwsza to bransoletka z "mini wymianki bransoletkowej", ale mogę pochwalić się dopiero 10 lipca. za to od razu mogę się pochwalić wygraną w rozdawajce u judyty z moich haftowanek. nagrodą miała być niespodziewajka, ale judyta zdradziła, że:
"zwycięzca zabawy w paczuszce znajdzie:
-coś zrobionego przeze mnie
-coś do stworzenia samodzielnie
-coś dla ciała
-coś przydatnego
- i coś do poczytania"
do tej pory jeszcze nie dostałam tak dużej paczki z wygraną! byłam zaskoczona ilością otrzymanych rzeczy, a były to:
 
 książka (wreszcie wiem, co zabiorę na wakacje :))




słodkości

tajemnicza turkusowa paczuszka

w której były "przydasie" dla ciała

i turkusowa torebeczka, z której wysypały się przydasie do stworzenia czegoś samodzielnie


chyba zacznę od próby zrobienia filcowej broszki... tylko kiedy?!? ;)

w paczce nie było nic wykonanego przez judytę, była za to obietnica, że mi to dośle w czasie wakacji... fajnie, jeszcze jedna niespodzianka przede mną :D
jeszcze raz dziękuję serdecznie!!!
ale miło jest dostawać prezenty... a propos prezentów - przypominam o łapaniu licznika 4444 :)

3 komentarze:

Podoba ci się? Nie podoba? Napisz co myślisz! Wasze komentarze to sens prowadzenia tego bloga :) Za wszystkie konstruktywne uwagi bardzo dziękuję.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...