jeszcze w grudniu wzielam udzial w warsztacie szydelkowym. dlugo, dlugo nic sie nie dzialo, az "zaskoczylo". jestem uzalezniona, jak kiedys od makramowych bransoletek.
na poczatek pokaze, co zrobilam na warsztatach i pierwsza samodzielna prace, wykonana ze sznurka, ktory mi zostal po warsztacie.
wyjatkowo zdjecia nie beda kwadratowe, bo takie zrobilam, ze nie bardzo jest jak je przyciac.
pod okiem instruktorki zrobilam taki koszyczek:
a potem w domu dorobilam miske
tu chyba najlepiej widac kolor sznurka:
a takie znalazlam zastosowanie na ten komplet :)